Rozdział 226
Na tę myśl Charlotte opuściła ręce. Przestała stawiać opór i ugryzła Zachary'ego w ramię.
Zebrała wszystkie siły i ugryzła go tak, jakby chciała urwać mu kawałek.
Zachary jednak najwyraźniej nie czuł żadnego bólu. Nie dość, że nie stawiał oporu i jej nie odepchnął, to jeszcze pozwolił jej się gryźć.