Rozdział 255
„ Hm…” Charlotte przeszukała torebkę i zauważyła, że ma w niej tylko tysiąc trzysta dolarów w gotówce. Nie miała ochoty wykorzystać całej kwoty i potulnie zapytała: „Czy akceptujecie warunki kredytowe?”
„ Kto bierze pod uwagę warunki kredytowe, gdy chodzi o angażowanie gigola?” Zachary był oszołomiony.
„ Mam tylko tyle.” Charlotte wyjęła wszystkie pieniądze z torebki i położyła je na jego dłoni. „Zobaczysz, czy to wystarczy i na jaki rodzaj usług!”