Rozdział 318
Nienawidził siebie za to, że nieświadomie ją zranił, lecz nie potrafił powstrzymać płomienia gniewu, który buchał w jego piersi. Dlaczego ta głupia kobieta naraziła się na niebezpieczeństwo, tylko po to, żeby chronić Michaela? Czy ona myślała, że jest on wart więcej niż jej własne życie?
Ona by umarła, gdybym nie wkroczył, żeby ją uratować!
Ścisnął kierownicę tak mocno, że zbielały mu kostki.