Rozdział 458
Słysząc to, Charlotte również poczuła się źle. Westchnęła i wymamrotała: „Przepraszam. Gdybym tylko zadzwoniła wcześniej na policję, sprawy mogłyby potoczyć się inaczej”.
„ Dlaczego nie zadzwoniłeś na policję?” Amanda z irytacją zapytała: „Dlaczego?”
„ Chciałem to zgłosić, gdy byłem świadkiem tego incydentu. Jednak mnie zauważyli i pobiegli za mną. Potem pojawił się ktoś inny, kto ich powstrzymał, więc pomyślałem, że to już koniec. Nie spodziewałem się…”