Rozdział 507
Po południu, po opuszczeniu firmy, Zachary udał się prosto do szpitala Kindness.
Charlotte czuła się już dziś znacznie lepiej. Po całym dniu snu jej ciało było słabe, a twarz strasznie blada.
Tego dnia nie miała żadnego epizodu, stąd jej nastrój był dość spokojny.