Rozdział 551
Głos Zachary'ego oszołomił Michaela. Po drugiej stronie był zupełnie cichy, jakby stracił głos.
Charlotte pocierała bolące skronie i pośpiesznie wtrącała się. „Michael, dzięki za telefon, ale muszę iść. Będziemy w kontakcie”.
Po tych słowach się rozłączyła.