Rozdział 665
Sharon powoli podniosła się i odeszła z diabolicznym uśmiechem. „Ona jest cała twoja. Ciesz się!”
„ Dziękuję szefie!”
Mężczyźni zaczęli odpinać paski i podchodzić bliżej Charlotte.
Sharon powoli podniosła się i odeszła z diabolicznym uśmiechem. „Ona jest cała twoja. Ciesz się!”
„ Dziękuję szefie!”
Mężczyźni zaczęli odpinać paski i podchodzić bliżej Charlotte.