Rozdział 886
Suche usta Henry'ego rozchyliły się, jakby chciał coś powiedzieć, lecz nie mógł wydobyć z siebie żadnego dźwięku.
„ Jest czwarta trzydzieści rano, więc dzieci śpią. Przyprowadzę je, jak tylko poczujesz się lepiej” – poinformował Zachary, który dokładnie wiedział, co Henry myśli.
Henry zamrugał i się odprężył.