Rozdział 990
Popełniłam niezliczone błędy, twierdząc, że to wszystko dla dobra Zachary'ego. Moje działania wyrządziły Charlotte nieodwracalne szkody, stworzyły niemożliwą do pokonania przepaść między Zacharym a ich trójką dzieci w stanie szoku… Kiedyś zastanawiałam się, dlaczego ciągle obwiniają mnie o wszystko, ale teraz zdaję sobie sprawę, że po prostu byłam samouwielbieniem…
Jakby na znak żalu Henry'ego, za oknem zaczął padać deszcz.
Po powrocie do pokoju Zachary zdjął wszystkie ubrania i wziął długi prysznic, aby zmyć z ciała wszelkie ślady trucizny.