Rozdział 693
Po odblokowaniu bramy Zachary wsiadł z powrotem do samochodu i uruchomił silnik. Wjechał na teren willi i zaparkował na pustym podjeździe.
Odpowiedział bez naciskania Serenity na odpowiedzi. „Moi rodzice i Nana wolą mieszkać w starym domu i z dala od zgiełku. Są przyzwyczajeni do tego miejsca, ponieważ mieszkają tam od dziesięcioleci. Wolą swój spokój z dala od nas, dzieci. Nana zostawała z nami przez kilka dni i znikała gdzie indziej”.
Serenity zgodziła się: „Tak. Brzmi jak to”.