Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401 Nadal cię kocham
  2. Rozdział 402 Tęsknię za Tobą
  3. Rozdział 403 Nie jestem pijany
  4. Rozdział 404 Dlaczego nie opatrzyłeś swojej rany?!
  5. Rozdział 405 Mateusz chce cię zobaczyć
  6. Rozdział 406 Dlaczego to zrobiłeś?
  7. Rozdział 407 Czy Wayne się żeni?
  8. Rozdział 408 Chcę, żebyś mnie załatał
  9. Rozdział 409 Wayne znów ją pocałował
  10. Rozdział 410 Torba za 100 000 dolarów
  11. Rozdział 411 Prezent dla mamy
  12. Rozdział 412 Zamknij swoją brudną gębę
  13. Rozdział 413 Jestem Jego Matką
  14. Rozdział 414 Wspólne jedzenie kolacji
  15. Rozdział 415 On jest po prostu moim byłym
  16. Rozdział 416 Czy możemy zacząć od nowa?
  17. Rozdział 417 Nie mogę cię wyrzucić z głowy
  18. Rozdział 418 To nie jest miłość
  19. Rozdział 419 Kim jest ten człowiek?
  20. Rozdział 420 Jesteś tą, na której mu zależy
  21. Rozdział 421 Czy jesteś zazdrosny?
  22. Rozdział 422 Życzenie Piotra
  23. Rozdział 423 Bądź cierpliwy
  24. Rozdział 424 Strzelanie
  25. Rozdział 425 Nie chcę się żenić
  26. Rozdział 426 Już jestem na dole
  27. Rozdział 427 Musisz ciężej pracować, aby odzyskać mamę
  28. Rozdział 428 Trzymaj się, Wayne
  29. Rozdział 429 Srebrna podszewka
  30. Rozdział 430 Nadal cię pamiętam
  31. Rozdział 431 Weźmy ślub
  32. Rozdział 432 Będę Cię kochać aż do końca czasu
  33. Rozdział 433 Zbyt piękne, żeby było prawdziwe
  34. Rozdział 434 Nowożeńcy
  35. Rozdział 435 Wzniosłe pozdrowienia dla Wayne’a i Anny
  36. Rozdział 436 Mąż myślący
  37. Rozdział 437 Ślub
  38. Rozdział 438 Łapanie bukietu
  39. Rozdział 439 Noc poślubna
  40. Rozdział 440 Impreza przy ognisku
  41. Rozdział 441 Chaotyczna podróż
  42. Rozdział 442 Czy to była miłość?
  43. Rozdział 443 Trzymaj się z daleka od mojej córki.
  44. Rozdział 444 Nie chcę, żebyś był moim tatą
  45. Rozdział 445 Zakazana miłość
  46. Rozdział 446 Walka grupowa
  47. Rozdział 447 Nie bój się
  48. Rozdział 448 Dziwne wypadki
  49. Rozdział 449 Krew za krew
  50. Rozdział 450 Wszystko na raz

Rozdział 1 Co? W ciąży?

Spalam się…

Anna Gabriel poczuła, że całe jej ciało robi się coraz bardziej gorące, być może z powodu wypitego alkoholu.

Sennie usłyszała, że drzwi się otwierają.

Anna próbowała otworzyć oczy, żeby zobaczyć, kto otworzył drzwi, ale drzwi szybko się zamknęły i było za ciemno, żeby cokolwiek zobaczyć. Słyszała kroki zbliżające się do łóżka.

Nagle ktoś dotknął jej zimnymi i wilgotnymi dłońmi. Próbowała go odepchnąć, ale jej się nie udało.

Zesztywniał w ciemności. Po chwili zaczął ją penetrować i dominować.

„ Auć…” Anna jęknęła boleśnie i wygięła ciało. „Harry, to boli… Harry… proszę, nie bądź z nią…”

Mężczyzna zamilkł. To był pierwszy raz, kiedy kobieta wykrzyknęła imię innego mężczyzny na jego łóżku.

„ Zrelaksuj się.”

Nieznajomy głos przywrócił Annie rozsądek.

On nie jest Harrym! Harry jest już z moją najlepszą przyjaciółką, więc jak mógłby być na moim łóżku?

„ Ty… kim ty jesteś? Nie dotykaj mnie…” Anna rozpaczliwie go drapała, a jej długie paznokcie drapały go po szyi, przez co jęknął z bólu. Udało jej się też w panice wyrwać mu coś z szyi.

Jednak mężczyzna wcale nie miał zamiaru się zatrzymać.

Im głębiej i szybciej wchodził, tym ból ustępował, a nastała przyjemność.

Ich erotyczne jęki stawały się coraz głośniejsze w luksusowym apartamencie.

Ochroniarze przy drzwiach zachowywali surowy spokój, jakby nic się nie działo.

„ Ach!” Anna nagle się obudziła, a jej plecy były pokryte potem.

Znów śniła jej się ta noc.

Złapała oddech i otarła pot z twarzy. Nadal słyszała głos mężczyzny, czuła jego zimną klatkę piersiową, wyczuwała jego spojrzenie w swoich oczach i...

Ta noc sprzed kilku miesięcy była dla niej najbardziej haniebna.

Po tym, jak zobaczyła swojego chłopaka zdradzającego ją z jej najlepszą przyjaciółką, poszła do pubu, aby utopić smutki. Jednak ktoś dosypał jej czegoś do drinka i zabrano ją do luksusowego apartamentu, w wyniku czego straciła dziewictwo.

Anna zarumieniła się i poczuła gorąco na całym ciele i nie ośmieliła się o tym więcej myśleć. Szybko zmieniła ubranie.

Anna była zajęta przygotowywaniem raportu laboratoryjnego, gdy jej kolega przyniósł kanapkę z tuńczykiem.

„ Mmph!” Odrzuciła niedokończony raport, pobiegła do toalety i długo wymiotowała.

„ Anno, jesteś w ciąży?”

Anna była oszołomiona tym, co powiedziała jej koleżanka, i od razu zbladła.

Jestem w ciąży? Jak to możliwe? Pomyślała.

Jednak w szpitalu lekarz wręczył jej raport i wskazał na jej brzuch: „Gratulacje, pani Gabriel. Jest pani w 10. tygodniu ciąży! Płód wygląda zdrowo”.

Wzrok Anny zamazał się i zachwiała się. Szybko chwyciła się ściany, aby się ustabilizować.

„ W ciąży… Naprawdę jestem w ciąży?” Anna mruknęła z niedowierzaniem.

Ale kim jest ojciec dziecka? Kim jest mężczyzna, z którym spałam tej nocy?

Zatrzymała się na szpitalnym korytarzu i w końcu wpadła do gabinetu lekarskiego: „Panie doktorze, nie mogę zatrzymać tego dziecka. Chcę aborcji”.

„ Co?” Lekarz sapnął. „Ale…”

„ Ja… ja nie mogę mieć tego dziecka!” Anna złapała lekarza za rękę i błagała: „Chcę teraz aborcji!”

Na sali operacyjnej Anna zdjęła buty i położyła się na stole operacyjnym. Chociaż była na to przygotowana psychicznie, całe jej ciało stało się lodowate.

Nie mogła mieć tego dziecka, ponieważ była jeszcze na studiach…

„ Kochanie, przepraszam…” wyszeptała Anna, kładąc dłonie na brzuchu.

Właśnie, gdy zabieg miał się rozpocząć, drzwi zostały gwałtownie otwarte. Wtedy wpadli do środka mężczyźni w czarnych garniturach.

„ Kim jesteś?” Lekarz i pielęgniarki byli zaskoczeni.

Zanim Anna zdążyła zareagować, podszedł mężczyzna i wstrzyknął jej środek znieczulający.

Mężczyźni rzucali w lekarza plikami banknotów i ostrzegali: „Ta kobieta nigdy nie była w szpitalu, a ty nigdy nas nie widziałeś. Zrozumiano?”

„ Tak… zrozumiałem.” Lekarz i pielęgniarki jąkali się.

Anna obudziła się, gdy działanie znieczulenia przestało działać i zobaczyła, że znajduje się w luksusowej sypialni.

„ Czy pani Gabriel jest obudzona?” Mężczyzna w średnim wieku wszedł z tacą jedzenia. Uśmiechnął się, gdy Anna spojrzała na niego ze zdziwieniem.

„ Skąd, skąd znasz moje imię?” zapytała Anna. „Dlaczego mnie tu zabrałeś?”

„ Pani Gabriel, to co się wydarzyło tamtej nocy… było wypadkiem.”

Zorganizowali młodemu panu zastępczą matkę, ale Anna została sprowadzona przez pomyłkę.

Kamerdyner był bardzo przepraszający: „Nasz pan powiedział, że skoro jesteś w ciąży, to on chce mieć dziecko”.

Anna zrozumiała teraz, że miał na myśli nieszczęsnego mężczyznę, który odebrał jej dziewictwo.

„Dlaczego? Co on ma do powiedzenia? To moje dziecko. Jeśli będę chciała, to je usunę!”

Kamerdyner podał Annie kawałek gazety. „Dlaczego najpierw tego nie przeczytasz?”

Anna nie chciała, ale wtedy zobaczyła nagłówki: „Grupa Gabriela została ujawniona jako osoba używająca fałszywych materiałów. Wartość jej akcji spadła dziś rano. Jak poradzi sobie z tym Grupa Gabriela?”

Anna chwyciła gazetę i jej twarz zbladła. Krzyknęła do lokaja: „Twój pan to zrobił, prawda? Jak on może być tak bezwzględny?”

Kamerdyner odpowiedział spokojnie: „Pani Gabriel, jeśli urodzi pani to dziecko, nie tylko Gabriel Group zostanie uratowany, ale pani również otrzyma cztery miliony dolarów. Nie chce pani, żeby pani rodzinna firma zbankrutowała, prawda?”

Anna podarła gazetę na kawałki.

Kamerdyner w milczeniu podał jej dokument.

Anna długo przeglądała dokument, po czym przez zaciśnięte zęby powiedziała: „Podpiszę go!”

8 miesięcy później…

Huk!

Annę obudził grzmot.

Anna nagle poczuła ostry ból i sięgnęła po dzwonek na stoliku nocnym.

„Już idzie! Dziecko wychodzi!” Anna prychnęła i sapnęła, słysząc płacz dziecka.

Próbowała otworzyć oczy, żeby zobaczyć dziecko, ale pielęgniarka już je zabrała.

Kilka minut później Anna była już na sali, gdy wszedł lokaj.

Anna nadal odczuwała ból, gdy zapytała: „Gdzie jest moje dziecko?”

„ Jest z moim panem. To zdrowy chłopiec”. Powiedział kamerdyner i położył kopertę na stole. „Oto czek na cztery miliony dolarów. Dzięki za wszystko”.

Po tych słowach kamerdyner odwrócił się, by odejść.

„ Nie. Przestań! Proszę, pozwól mi zobaczyć moje dziecko…” Anna spanikowała i z trudem wydostała się z łóżka.

Przecież to było jej dziecko.

Jednak była zbyt słaba i natychmiast padła na ziemię. Jej brzuch pulsował często, powodując, że piszczała z bólu. Widząc, że odchodzi, Anna powiedziała błagalnym tonem: „Błagam cię! Proszę, pozwól mi zobaczyć moje dziecko…”

Kilka minut później przyszła pielęgniarka, aby podać Annie lekarstwo. Wpadła w panikę, ponieważ na ziemi było dużo krwi.

Anna była ledwo przytomna, gdy usłyszała krzyk pielęgniarki: „Doktorze Sanchez, w jej brzuchu jest jeszcze jedno dziecko!”

تم النسخ بنجاح!