Rozdział 503 Ratowanie życia w areszcie
Publiczny proces Anny miał się rozpocząć za dwa dni. W ciągu ostatnich kilku dni Joshua kilkakrotnie odwiedził areszt, aby zobaczyć Annę. Twierdził, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić w tym momencie, jest powiedzieć w sądzie, że działała w obronie własnej. Tymczasem uważał, że istnieje możliwość
zostałaby uznana za winną, co utrudniłoby sprawę.
Dzień przed rozprawą Anna poszła do kawiarni po skończeniu porannej sesji nauki. W tym momencie Zoe, która dzieliła z nią akademik, zatrzymała ją. Zoe powiedziała, że musi porozmawiać z Anną, więc poszły do pobliskiej toalety. Była zarumieniona od biegania i wydawało się, że ma coś bardzo ważnego do powiedzenia. Jednak nie wyjaśniła niczego, tylko włożyła chusteczkę do ręki Anny.