Rozdział 74: Krwawa ręka
Ashton
„Żartujesz sobie? Powiedziałeś, że tylko Klen i Ron zostaną w pokoju”. Poskarżyłem się, zrobiłem krok i zacząłem iść w stronę wyjścia, ale Klen szybko złapał mnie za ramię i zmusił, żebym odwrócił się przed Luciano, który na mnie patrzył.
Przełknęłam ślinę ze skrajnym zdenerwowaniem.