Rozdział 364
Ona doprowadza mnie do szału.
Moje oczy pozostają utkwione w jej cipce i tyłku, gdy idę w jej stronę. Kiedy stoję, a mój pokryty dżinsami penis dzieli od jej śliskości zaledwie kilka cali, kładę jedną z moich dłoni na dolnej części jej pleców i przesuwam ją wzdłuż kręgosłupa. Jest na rękach i kolanach, ale chcę, aby jej klatka piersiowa była na łóżku.
Zapiera jej dech w piersiach, gdy ją dotykam.