Rozdział 386
Gabe.
Pędziłem z dala od mojego bloku, nie mając pojęcia, dokąd, do cholery, jadę. Wiedziałem tylko, że muszę być od nich z dala. Potrzebowałem dystansu. Musiałem pomyśleć i zebrać się w sobie. Nie mogę tego zrobić, kiedy jestem w pobliżu ich obojga.
Mój umysł pędzi. Ledwo mogę jasno myśleć i cały czas doprowadza mnie to do szału.