Rozdział 178 Księga 2 Odkrycia
-Damon~
-TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Damon leżał na łóżku z głową zwróconą w stronę sufitu. Jego wyraz twarzy był stoicki, a oczy puste. Była ósma rano, ale w pokoju było ciemno. Damon nie zawracał sobie głowy wstawaniem, żeby otworzyć zasłony. Wszystko było czarne jak smoła i puste, tak jak jego serce. Jedynym dźwiękiem wypełniającym pokój był dźwięk jego niskiego oddechu. I słabo, bardzo słabo, niemal słyszał dźwięk bicia swojego serca. Prawie go zaskoczyło, jak ta rzecz wciąż działa po wszystkim, co przeszła.