Rozdział 205 Księga 2 Surrealistyczny
-Damon~
Ręka Violet sięgnęła po niego, jakby nie lubiła być od niego zbyt długo odseparowana. Damon przystał na to i pochylił się, jego ciało unosiło się nad nią. Ich oczy były zwrócone na siebie, gdy Damon wyprowadził swojego penisa z zamka i skierował go do jej wejścia. Nie przerywając kontaktu wzrokowego, odsunął jej majtki na bok i przesunął czubkiem po jej szparze. Violet wciągnęła głęboki oddech, ponieważ wiedziała, co będzie dalej.
„ Czego chcesz, słodka dziewczyno?”