Rozdział 1319
Eunice z wyrafinowaną gracją pochłonęła stek i delikatnie łyknęła czerwonego wina. „Bella, kochanie, idę się odświeżyć”.
"Oczywiście."
Arabella spojrzała na ucztę wciąż rozłożoną na stole. Pan Morrison był przesadnie hojny, przynosząc im siedem lub osiem dań w szybkiej kolejności. Nie było mowy, żeby oboje mogli skończyć wszystko.