Rozdział 1548 Refleksje o zdradzie: Opowieść o rodzinie, oszustwie i odkupieniu
„Naprawdę powinnaś była dać nam znać wcześniej” – strofowała się Louisa za to, że nie zrozumiała tego wcześniej. W jej głosie słychać było poczucie winy i wyrzuty sumienia.
„Pani Collins, jestem tylko pomocą. Nie do mnie należy plotkowanie o sprawach rodzinnych. Poza tym, skoro Martha rządziła show, a pani Serena Collins była w jej narożniku, to one miały scenę. Nawet gdybym miała szansę wyjaśnić, nie mogłabym wyjaśnić sprawy”.
Edith stała obok, cicho serwując im jedzenie, mówiąc: „A pani Serena Collins zawsze grała anioła w twoich oczach – mądra, dobroduszna, łagodna. Gdybym zasugerowała, że dręczy panią Arabellę Collins, prawdopodobnie pomyślałbyś, że bredzę bzdury, zanim jeszcze skończyłabym zdanie”.