Rozdział 1612 Artyzm w ruchu: Symfonia stylu
Gdy służąca Sarah nalewała herbatę, nie mogła powstrzymać się od cichego zachwytu nad szeregiem szkiców rozłożonych na stole. „Są takie piękne” – szepnęła do siebie.
Gdy odstawiła czajnik i odsunęła się, pochyliła się, by szepnąć Edith: „Ci projektanci są niesamowici, prawda? Wymyślili tak wiele stylów w tak krótkim czasie, a każdy z nich jest po prostu oszałamiający”.
To było poza jej poczuciem piękna. Wiedziała, że nie można znaleźć tak wykwintnych projektów w żadnym domu towarowym.