Rozdział 1635 W legowisku węża: Śmiertelna gra oszustwa
Sean miał całą masę węży tej rasy, traktował je jak zwierzęta domowe i bawił się z nimi.
„Mały facet wydaje się być całkiem podniecony” – Sean sięgnął w stronę bariery. Wąż szybko owinął się wokół poręczy z jego ręki, machając językiem, jakby był gotowy ugryźć mężczyznę w każdej chwili.
Steward wcisnął przełącznik i horda węży wypełzła spod muru, sycząc groźnie, gdy zerkały na mężczyznę wiszącego nad nimi.