Rozdział 1639 Rosnąca furia: odwaga i współczucie
Kiedy dziecko zostało odrzucone, wojownik był gotowy cieszyć się gromkimi brawami tłumu, ale zamiast tego na widowni zapadła cisza.
Dziewczynka, która najwyraźniej niezauważona wślizgnęła się do klatki, objęła dziecko w opiekuńczym uścisku.
Na zewnątrz klatki matka, z twarzą mokrą od łez, kurczowo trzymała się krat i błagała rozpaczliwie: