Rozdział 1676 Podziemna aukcja: przechwycenie Arabelli
„Kim ty, do cholery, jesteś?” Sam walczył, zszokowany uściskiem młodej dziewczyny. Nie spodziewał się, że nastolatka może mieć taki cios. Zdecydowanie było w niej coś więcej, niż można było dostrzec na pierwszy rzut oka!
„Szefie, co robimy?” Horace był zaskoczony. Pojawiła się inna ekipa, chętna, by wyrwać im Sama, i byli dobrze uzbrojeni, podczas gdy oni byli zupełnie nieuzbrojeni.
Nagle z domu aukcyjnego wylał się rój popleczników. Wszyscy byli pod kontrolą Stewarda, współpracując od środka, aby zapewnić sobie, że dziś wieczorem odejdą z Samem.