Rozdział 1698 Szczęśliwy traf w szpitalu
Arabella wyszła z Horace'a ze szpitalnej windy, gdy nagle usłyszała podekscytowany głos.
„To ty?” Radość Timothy’ego była niewątpliwa, gdy ją dostrzegł, „Szukałem cię od wieków. Słyszałem, że Sean też jest w tym szpitalu. Nie wpadłaś na niego, prawda? Nie sprawiał ci kłopotów?”
Chociaż Arabella nie rozumiała, dlaczego tak angażuje się w jej sprawy, pamiętała, że Sean wspominał, że gdyby nie wstawiennictwo Timothy'ego, wpadłaby w poważne tarapaty.