Rozdział 1757 Związani zdradą: koszmar matki
Eunice siedziała na skraju łóżka, mieszając miskę z lekarstwem z zatroskanym wyrazem twarzy. Widząc, jak Louisa gwałtownie się wyprostowuje, zapytała łagodnym tonem: „Już się obudziłaś? Zły sen?”
Łapiąc oddech i wciąż wstrząśnięta, Louisa rozejrzała się po otoczeniu, zdając sobie sprawę, że siedzi w łóżku, a Eunice jest u jej boku. Sypialnia była skąpana w ciepłym, żółtym blasku, a na zewnątrz panowała całkowita ciemność.
„Jak zasnęłam?” Umysł Louisy wciąż prześladował obraz jej córki prześladowanej, a jej głos drżał, jakby nie zdołała jeszcze uciec ze szponów koszmaru.