Rozdział 1862 Echa uczuć
„Genialny pomysł!” Kenneth miał kogoś, kto przyniósł wybór wysokiej jakości suplementów i kosmetyków.
Ofelia była jeszcze bardziej zawstydzona: „Wujku, ciociu, jesteście naprawdę zbyt mili”.
„Nie wspominaj o tym, Ofelio, oto coś dla ciebie.” Sean już trzymał torbę z prezentami, podchodząc do niej z przyjaznym uśmiechem.