Rozdział 1884 Uśmiech pełen szacunku
„Dzięki”. Sean wpisał kontakty do telefonu z wprawną łatwością, po czym podniósł wzrok. „Chyba pominiemy popołudniową kawę. Arabella i ja mamy kilka spraw do załatwienia. Wyruszamy”.
Choć Leia nie chciała, żeby Sean odszedł, nie naciskała, jej uśmiech był uprzejmy i wyrozumiały. „Cóż, zawsze możemy pójść na herbatę innym razem. Pozwól, że cię odprowadzę”.
„Nie ma potrzeby” – odparli zgodnie Sean i Arabella.