Rozdział 2122 Niezwyciężone potwory
„Przestań się szamotać, to nic nie da” – powiedziała Serena chłodno, jej głos przebił się przez chaos, gdy spojrzała na rannych i poległych.
„I tak wszyscy umrzecie, więc po co marnować energię?” Jack wpadł na stos krzeseł, niemal tak rozbity jak drzazgi wokół niego.
Wiedział jednak, że nie może sobie pozwolić na pozostanie na dole; szef zlecił mu zadanie, którego jeszcze nie wykonał – musiał zadbać o bezpieczeństwo rodziny Collinsów, gdy będą wyjeżdżać.