Rozdział 837 Kieszonkowe
Kevin przełknął wodę i zakręcił nakrętkę. Widząc, że Emma zerka na tłum, zmrużył oczy i zapytał zimno: „Na co się gapisz?”
Emma poczuła się trochę winna. Pospiesznie chwyciła go za ramię. „Zobaczyłam… że było tam mało ludzi i zdałam sobie sprawę, że jest już południe. Jestem taka głodna. Chodźmy na lunch!”
Widząc jej słodkie i delikatne spojrzenie, Kevin od razu poczuł się lepiej. Emma popchnęła go, żeby podszedł do czerwonego supersamochodu. Zapytał: „Co chcesz zjeść?”