Rozdział 255
Mike chrząknął i powiedział: „Nie ma potrzeby angażować policji! Avery, gdzie teraz jesteś? Brzmisz, jakbyś był wyczerpany”.
Avery wstała, opierając się o stojący obok filar i skłamała: „Jestem w domu”.
„Och, czy ty jeszcze spałeś? Wracaj do łóżka! Wszystko w porządku, po prostu czuję się skrzywdzony. Chad jest nierozsądny. Obwinia mnie o wszystko!” Mike poczuł się lepiej po swojej tyradzie.