Rozdział 548
W miarę upływu czasu niebo na zewnątrz zaczęło ciemnieć.
Nagle zaczął padać deszcz. Nie była to silna burza, ale wystarczyła, żeby poczuć się nieswojo.
„ Lekarstwo ostygło, panno Tate.”
W miarę upływu czasu niebo na zewnątrz zaczęło ciemnieć.
Nagle zaczął padać deszcz. Nie była to silna burza, ale wystarczyła, żeby poczuć się nieswojo.
„ Lekarstwo ostygło, panno Tate.”