Rozdział 607
„ Nie ma potrzeby”. Avery strasznie tego żałowała. Nie powinna była z nim rozmawiać. W tym momencie nie tylko nie mogła kontynuować rozmowy, ale także czuła się niezręcznie.
„ Avery, mam jeszcze o czym z tobą porozmawiać. Odeślę cię do domu. Możemy porozmawiać po drodze”, ton Elliota był niepodważalny.
Avery złapała torbę i poszła za nim. Wychodząc z rezydencji, wyciągnął do niej rękę. „Podaj mi klucze.”