Rozdział 498
„Tak” – wyszeptałam cicho. Moje wilcze uszy nastawiły się na moje wyznanie. To był pierwszy raz, kiedy przyznałam na głos, że jestem zakochana w Gavinie Landrym. „Kocham go”.
Oczy Irene zrobiły się wielkie jak spodki. Nie spodziewała się, że tak łatwo wyjawię jej swój sekret.
„Nic takiego?” – zapytała, a jej oczy otworzyły się jeszcze szerzej, gdy dostrzegła mój poważny wyraz twarzy. „Jesteś zakochany w moim ojcu...”