Rozdział 547
Wydała z siebie ciche jęknięcie, gdy masowałem jej skórę głowy, dźwięk, który trafił prosto do mojego kutasa. Poprawiłem się i zignorowałem ból między nogami, gdy kontynuowałem przeczesywanie palcami jej włosów, upewniając się, że każdy kosmyk jest umyty moim szamponem. Mojej wilczycy podobał się fakt, że była pokryta naszym zapachem, aż do włosów, i musiałem przyznać, że nie nienawidziłem tego.
Spłukałam jej włosy, a następnie powtórzyłam te same kroki z odżywką. Gdy była już całkowicie czysta, pozwoliłam jej moczyć się trochę dłużej w wannie, podczas gdy sprzątałam łazienkę. Poszłam sprawdzić, czy Irene śpi spokojnie w swoim łóżku. Była całkowicie martwa dla świata.
Sprawdziłem telefon i zobaczyłem, że Rachel zostawiła mi kilka wiadomości. Pomyślałem, żeby je otworzyć, żeby zobaczyć, czego chce, ale postanowiłem je na razie zignorować. Położyłem telefon na stoliku nocnym, podłączając go do ładowarki.