Rozdział 568
Punkt widzenia Gavina
Ręce mi się trzęsły, gdy patrzyłem na telefon.
Odurzony?? Monty wymienił pierwszy plik. Spojrzałem na drzwi szpitala za mną, wiedząc, że po drugiej stronie drzwi jest kobieta, której nie ufam. Eliza była w drodze na test na ojcostwo, a ja miałem otrzymać więcej odpowiedzi, niż mogłem sobie wyobrazić, klikając przycisk.