Rozdział 653
Punkt widzenia Judy
Więź zatrzasnęła się z taką siłą, że poczułem uderzenie w twarz. Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby moja wilczyca tak krzyczała, ale kiedy zawyła, a z moich ust wydobyło się słowo „Partnerka”, spojrzałem na Gavina z przerażeniem.
Druga szansa, kolego, była niezwykle rzadka. Bogini Księżyca ci ją da, jeśli uzna, że jesteś jej godzien, ale nigdy nie zrobiłem niczego, co czyniłoby mnie godnym błogosławieństwa Bogini Księżyca.