Rozdział 684
Punkt widzenia Gavina
Nigdy wcześniej nie dotknąłem mojej matki; nawet o tym nie pomyślałem. Ale w chwili, gdy uderzyła Judy, krwawiąc jej z wargi, zobaczyłem tylko czerwień. Furia i rozpalona do czerwoności wściekłość, które płonęły we mnie, były zbyt wielkie, nawet dla mnie. Mój wilk widział tysiące różnych scenariuszy zabicia kobiety przede mną, kobiety, która nazywała siebie moją matką.
Gdyby nie spokój i delikatność Judy, która przywróciła mnie do rzeczywistości, prawdopodobnie od razu rozegrałbym niektóre z tych scenariuszy. Na szczęście do tego nie doszło.