Rozdział 333: Moja żona nie zasługuje na to, żeby mieć kilku kierowców?
Fiona nie zrozumiała: „Co masz na myśli?”
W chwili, gdy wypowiedzieli te słowa, przez drzwi wyszło kilku policjantów. Ich oczy były poważne, a oni sami ruszyli w ich kierunku.
Fiona poczuła się jeszcze bardziej nieswojo, gdy zobaczyła policję.