Rozdział 279 Przyszła matka
Punkt widzenia Amelii
„Moje dziecko”.
Słowa prześlizgują się przez moje usta miękko, łagodnie, jak ciepły pieszczota. Obraz na USG rozmywa się i skręca z powodu zakłóceń, ale widzę postać czającą się w środku, maleńkie niemowlę zwinięte w kłębek. Walczę z chęcią dotknięcia brzucha, poczucia mojego dziecka na własnej skórze.