Rozdział 1202
Po prostu się poddaj
Z rodziny Beasleyów pozostało już tylko kilku, a jeden z nich, który jeszcze mógł mówić, kaszlnął krwią zanim przemówił.
„Panie Medicina, dziękuję za szybką pomoc. Bez pana rodzina Beasleyów zostałaby wymordowana. Nigdy nie zapomnimy pańskiej dobroci! Zostaliśmy zaatakowani z zasadzki, zanim zdążyliśmy przygotować się do obrony, i od tamtej pory się wycofujemy. Byliśmy ścigani i blokowani przez całą drogę, tracąc po drodze pięć osób. Teraz zostało nas tylko kilku. Nigdy nie mieliśmy żadnych sporów z rodziną Frazier i zawsze przestrzegaliśmy zasad. Ponadto nigdy nikogo celowo nie obraziliśmy. Więc nie rozumiemy, dlaczego zostaliśmy zaatakowani z tej zasadzki...”