Rozdział 1207
Noc stopniowo robiła się ciemniejsza.
Nad doliną, gdzie gęsty baldachim drzew nie zasłaniał już widoku, rozciągało się ciemnoniebieskie nocne niebo, ozdobione jasno świecącym księżycem.
Pomimo jasności księżyca i rzadkich gwiazd, noc w górach miała niepowtarzalny urok. Nadal można było zobaczyć wiele migoczących gwiazd.