Rozdział 1264
Wróciwszy do rezydencji Logana, Howard zapytał go: „Jak poszło?”
Prychnął z irytacją: „Miałeś iść, ale odmówiłeś. Zamiast tego pozwoliłeś mi iść samemu. W ogóle tego nie docenili. Nawet nie przyjęli prezentu i mnie wyrzucili!”
Howard przewidział tę sytuację. Chociaż nie był zaskoczony, jego twarz znacznie pociemniała. „Ta kobieta z rodziny Gordonów ma czelność to zrobić?”