Rozdział 1277
Zaciekawiona Neera zapytała: „Więc ludzie nadal przychodzą do waszego centrum sztuk walki, tak?”
Słysząc te słowa, Finnley natychmiast poczuł się urażony. Otworzył szeroko oczy i spojrzał na nią groźnie.
„Hej, wątpisz we mnie? Czy zdajesz sobie sprawę, ile osób w Phison chce uczyć się w moim centrum sztuk walki, licząc na moje wskazówki? Gdybym przyjął ich wszystkich, centrum sztuk walki nie miałoby wystarczająco dużo miejsca, nawet gdyby przychodzili na zmiany dwadzieścia godzin dziennie!” Neera nuciła, delikatnie pocierając nos i mrucząc: „Pomyślałam, że niewiele osób tu przyjdzie, zwłaszcza że centrum sztuk walki wydaje się trochę zużyte”.