Rozdział 1374
Jean rzadko tu wracał po osiągnięciu pełnoletności.
Jednak każdy kąt pokoju nadal nosił ślady jego wzrostu. Powietrze było wypełnione jego obecnością.
Neera stała pośrodku pokoju, przyglądając mu się. Zimna obojętność w jej spojrzeniu stopniowo ustępowała miejsca czułości.