Rozdział 1436
Zaciskając zęby, Neera powiedziała chłodno: „Wtedy sama to na siebie sprowadziłaś. Co to miało wspólnego ze mną? To rodzina Loganów miała złe intencje. Rodzina Gordonów nigdy cię nie prowokowała. A jednak wielokrotnie nas atakowałaś i próbowałaś unicestwić. To wy jako pierwsi popełniliście zło, więc jak to mogła być moja wina? Czy na tym świecie istnieje taka logika – ktokolwiek czyni zło, ma rację?”
Howard z szyderczym uśmieszkiem wsadził ręce do kieszeni spodni, zupełnie obojętnie.
„Rzeczywiście, to rodzina Loganów wykonała pierwszy ruch. Ale co z tego? Gdyby rodzina Gordonów zachowywała się przyzwoicie, nie stałabyś się solą w oku wszystkich. Gdybyś nie została nagle głową rodziny Gordon i nie uratowała lorda Lordsworth Estate, ci z Lordsworth Estate nie posunęliby się tak daleko, aby cię chronić, a tym bardziej chętnie nie przekazaliby ci stanowiska prezesa dystryktu. Kim ty jesteś, Neero? Nie jesteś ani członkiem rodziny Gordon, ani obywatelem Phison. Nie masz żadnych kwalifikacji ani doświadczenia, więc dlaczego miałabyś dostać tyle? Tylko dlatego, że kogoś uratowałaś? Co to w ogóle znaczy? Jak możesz być godna stanowiska prezesa dystryktu? Gildia Bartitsu awansowała cię nawet do rady starszych w gildii. Patrząc na to teraz, to żart stulecia!