Rozdział 604
Tym razem Neera odeszła, nie czekając na odpowiedź dwójki.
Starsza pani była tak zła, że stała na poboczu drogi i przeklinała.
„Ten bezduszny dziwoląg! Mój syn był tak nieszczęśliwy, jak mógł urodzić takiego bezdusznego dziwoląga...”
Tym razem Neera odeszła, nie czekając na odpowiedź dwójki.
Starsza pani była tak zła, że stała na poboczu drogi i przeklinała.
„Ten bezduszny dziwoląg! Mój syn był tak nieszczęśliwy, jak mógł urodzić takiego bezdusznego dziwoląga...”