Rozdział 746
Kiedy tam dotarli, Jean ubrał się w strój domowy i spokojnie zjadł śniadanie.
Nie mrugnął okiem, gdy niespodziewanie przed jego domem pojawiła się duża grupa ludzi i od razu udała się do jadalni.
Jakby nic się nie stało, przywitał ich swobodnie: „Dzień dobry wszystkim. Usiądźcie. Czy już jedliście śniadanie? Jeśli jeszcze nie, przygotuję je”.