Rozdział 911
Neera energicznie otworzyła drzwi.
Zauważyła, że głowa Jeana była w połowie opuszczona, nie patrząc w jej stronę. Powstrzymując śmiech, podeszła na palcach do jego boku.
Zanim zdążył zareagować, szybko zakryła mu oczy. Jej śmiech, czysty i melodyjny jak srebrne dzwonki, rozbrzmiewał niekontrolowanie.