Rozdział 68
Twarz Setha była teraz jeszcze ciemniejsza. Czuł tylko ogień płonący w jego sercu. Nikt nigdy nie sprawił, że stracił kontrolę w taki sposób.
Jenna miała teraz przewagę i to sprawiło, że wyglądał, jakby to on ją nękał. To uczucie było tak okropne.
Jego słowa były pełne emocji. „Cokolwiek”.