Rozdział 448
„Jamesie” – Zachariasz zdołał się uśmiechnąć na widok Jamesa, mimo że jego kruchy i chorowity wygląd sprawiał, że wydawał się blady i słaby.
James poczuł współczucie dla swego brata, który zawsze zmagał się z chorobami, i szybko go uspokoił: „Zachariaszu, musisz o siebie zadbać”.
Zacharias skinął głową na znak zgody, ale obaj nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Częściowo było to spowodowane zamieszaniem, z którym zmagała się Rodzina Kins, przez co mieli bardzo mało przyjemnych tematów do dyskusji.